Brugal 1888

Data założenia przedsiębiorstwa umieszczona w nazwie produktu sugeruje wprawdzie intuicyjnie, niemniej jednak wyraźnie - przywiązanie do tradycji oraz to, że wytwór ma cechy reprezentacyjne dla marki, warsztatu czy stylu. Brugal & Co. jako podmiot powstaje rzeczywiście w 1888, na rynek wypuszcza starzone rumy od 1952, przy czym wariant '1888' debiutuje dopiero w 2010 i stanowi novum w wachlarzu produktowym producenta. Innowacyjne jest doblemente añejado, tj podwójne starzenie w dwóch rodzajach beczek.

Idea podwójnego starzenia zdaje się być koncepcją z importu, bo pojawia się niedługo po przejęciu pakietu większościowego przez Edrington Group (2008). Choć na czele rodzinnie zarządzanego Brugala utrzymuje się nadal rodzina i to w piątym pokoleniu, to jednak dobór beczek (tych po sherry) znajduje się w gestii nie spowinowaconego Georga Espie, szkockiego Master Wood z korporacyjnie siostrzanej destylarni Macallan.

Z kolei tytuł Maestro Ronero w Brugalu może zostać nadany wyłącznie członkom rodziny; jedynie potomkom założyciela Andrésa Brugala Montaner. Najwyższe standardy jakości zapewnia zatem selekcja naturalna, tyle że realizowana w mikroskali, bo na łonie rodziny. Żaden ze mnie genetyk, więc międzypokoleniowy transfer predyspozycji mogę rozumować bodaj opacznie. W kontrze do mych dyletanckich uszczypliwości przywołam firmowy slogan “a family recipe, handed down through generations”. Tymczasem przepis materializuje się każdego dnia w 70-80 tysiącach litrów trunku.

Brugal 1888 prezentuje się fenomenalnie po rebrandingu (2017); pod kątem formy - idealnie wyprofilowana, przezroczysta butelka o grubym cokole oraz charakterystyczna siateczka, nadająca indywidualizmu i wyjątkowości; a pod względem estetyki - imponujące dopracowanie detalu; subtelna tabliczka znamionowa; szykowna typografia i genialne zestawienie złotej czcionki na tle ciemnobursztynowego trunku. Produkt jednoznacznie wyróżnia się na półce; user experience udanie odzwierciedla niekrzykliwą elegancję. Pocket Rocket Creative, słowa uznania. 👍

W ogóle materiały promocyjne są pierwszorzędne; wysoko oceniam pomysł i realizację shortów z udziałem Pavola Kazimira. Tym bardziej uwierają pewne niespójności w komunikacji marki. Bo ja doprawdy nie wiem, czy skracaniem dystansu tłumaczyć stwierdzenie Jassil Villanuevy - pierwszej dominikańskiej Maestry Ronery, zarazem bodajże i najmłodszej na świecie - która to oznajmia rozbrajająco, że po makaronie na kolację raczy się tysiąc-osiemset-osiemdziesiątką-ósemką… z gwinta. Przyznam, że statki w butelce uznaję jedynie jako marynistyczną dekorację. Być może jednak mylnie rozumuję produktowy claim "a rum made to sip". Skoro jednak produkt celuje w millenialsów to któż ostatecznie rozstrzygnie czy to lapsus czy brawurowa strategia. 😅

Brugal nie dysponuje własnymi uprawami, ale bazuje całkowicie na produkcji krajowej. Melasa pochodzi z cukrowni położonych na południu Dominikany (Ingenio Cristóbal Colón czy Central Romana Co.). Propagacja drożdży (24h) z użyciem zastrzeżonego szczepu, następnie dwunastogodzinna fermentacja. Brugal destyluje wyłącznie kolumnowo (three pairs of two column stills) w San Pedro de Macoris. Tak powstałe 95% aguardiente stanowi bazę dla wszystkich oferowanych wariantów; resztę zawdzięczamy upływowi czasu oraz ekspertyzie w blendowaniu. Następnie aguardiente transportowane jest do magazynów / bodegas w Puerto Plata. Tutaj ulega rozcieńczeniu do poziomu 65% zawartości alkoholu. Wodę filtruję się zawczasu, aby uzyskać lekko kwaskowe 4.5 pH.

Czas na beczkę; aczkolwiek na butelce wariantu ‘1888’ nie odnajdziemy deklaracji wieku. Brugal należy do ADOPRON, do WIRSPA i może posługiwać się znakiem Authentic Caribbean Rum, a to prawdziwie zobowiązujący przywilej. Umacnia nas to w przekonaniu, że i podane widełki starzenia są wiarygodne, a mianowicie początkowo od sześciu do ośmiu lat w białym, amerykańskim dębie po burbonie (Jim Beam, Jack Daniels, Heaven Hill), następnie dwa do czterech lat w czerwonym dębie europejskim (first-fill sherry casks). Beczki układane są horyzontalnie dla zapewnienia powierzchniowo największej interakcji z drewnem.

Niektórzy recenzenci podają wyższe wartości drugiego starzenia, które niekoniecznie są błędne; z drugiej strony brak gwarancji (NAS). Beczki po sherry są świeże w tym sensie, że mieściły wcześniej jednorazowo oloroso. Zawartość cukru poniżej 5g/L. Karmel dla ujednolicenia koloru.

Intensywnie pachnie waniliowym budyniem; aromat wzbogacony ananasem, rumiankiem, wiórkami kokosowymi. Smak brzoskwiniowo-nektarynkowy; rodzynki i malina; cynamon i przypalane drewno. W posmaku karmel z subtelnymi taninami.