Ron Los Valientes 10

Awokado jest smaczne i zdrowe, a od pewnego czasu w modzie. Awokado znajdziesz naturalnie w sklepie, lecz wcześniej przebyło ono daleką drogę; m.in. z Meksyku, który jest jego największym światowym eksporterem.

Uprawa na skalę masową wymaga klimatu tropikalnego i pochłania gigantyczne ilości wody (1000 litrów na 2 kilogramy owocu). Popularność pompuje popyt, którą podaż spieszy nadgonić. Ceny szybują, a meksykańskie kartele zwietrzyły interes - szablonowo ściągając z producentów haracz za rzekomą protekcję. Niby nic nowego, jednak w międzyczasie na skutek rozpowszechnienia się syntetycznych opioidów w USA drastycznie spadła cena heroiny. Gangi zdywersyfikowały więc przychody; obecnie aktywnie zajmują się uprawą zielonego złota. Chciałbym jedynie zauważyć, że tu i ówdzie postulowane wykreślenie awokado z menu wcale karteli nie osłabi. Bez wątpienia natomiast dotknie spracowanych w pocie czoła rolników, którzy zmuszeni zostaną spłacać swych bezprawnych wierzycieli na inne sposoby. 🥑

Los Valientes to rum pochodzący z kraju kojarzonego głównie z tequilą i mezcalem. Producent - Licores Veracruz - wytwarza cały szereg wysokoprocentowych napojów alkoholowych, lecz doprawdy nie wiem dlaczego nie ma pośród nich choćby wzmianki o naszym dzisiejszym bohaterze. Dlatego pozwolę sobie jedynie na umiarkowanie błyskotliwe spostrzeżenie, że seria Los Valientes przypomina designem butelki pocisk karabinowy, który - oj niewykluczone 🙄 - można by umieścić w lufie rumów serii Mocambo. Mhm, ostrzegałem. Militarnych odniesień ciąg dalszy - nazwa brandu nawiązuje do meksykańskich bojowników, stawiających opór amerykańskiej inwazji z połowy XIX wieku.

Trzcina cukrowa zajmuje w Meksyku drugi (po kukurydzy) co do wielkości obszar upraw (670 tysięcy hektarów). Połowa gospodarstw rolnych ma mniej niż dwa hektary, co w zasadzie hamuje wszelkie inwestycje. W konsekwencji trzcinę ścina się tradycyjnie maczetą, a pola wypala. Stan Veracruz przetwarza najwięcej trzciny cukrowej w skali kraju; posiada też połowę cukrowni.

Do fermentacji soku z trzciny cukrowej i melasy użyto naturalnych drożdży. Blend składa się w 70% z trzciny cukrowej destylowanej w alembikach oraz w 30% z melasy, która przeszła przez destylację wielokolumnową. Ewenement i pewien punkt styczności z charandą. A skoro charanda to stan Michoacán i uprawy awokado systematycznie wypierające trzcinę cukrową pod bacznym okiem narcos; koniec dygresji. Rum filtrowany jest węglem aktywnym i starzony w przepalanych beczkach dębowych. Los Valientes to blend oznakowany jako ‘solera 10’; choć z całą pewnością można jedynie powiedzieć, że składowe nie są młodsze niż 8 miesięcy 😜. Uwaga, butelka o pojemności pół litra.

Aromat kompotu z suszu w wersji: śliwka, jabłko, morela. Dalej figi, lukrycja, orzechówka. W smaku gorzko; aloes i brukselka; ognistość imbirowa. W posmaku lukrycja.