Bristol Classic Rum Caribbean Collection

„Early Landed Cognac" to termin oznaczający dojrzewający w Wielkiej Brytanii koniak. Cóż w tym niezwykłego?

Otóż koniak można dumnie nazwać koniakiem właśnie dlatego, że nazwa zastrzeżona jest dla wytworów regionu Nouvelle-Aquitaine i podlega ścisłej certyfikacji appellation d'origine contrôlée (AOC).

Ale weźmy na przykład Hine - destylat leżakuje początkowo przez dwa lata w regionie Jarnac, a skoro prawowicie nabył miano koniaku to zostaje odesłany na wieloletnią drzemkę do Wielkiej Brytanii. John Barrett przyjął podobną taktykę dla koniaków swojego Bristol Brandy Company (est. 1973). Dwadzieścia lat później przemianował firmę na Bristol Spirits Limited, a metodę 'early landed' zaczął stosować na sprowadzanym z Karaibów rumie.

Ciemne, chłodne i wilgotne podziemia kamieniołomu nieopodal Wickwar zapewniają zgoła odmienne warunki niż nieubłagany żar klimatu zwrotnikowego. Drastyczne obniżenie temperatury leżakowania spowalnia procesy interakcji rumu z beczką i znacząco redukuje objętość parowania (angel's share). Jednak przy wysokiej wilgotności alkohol wytrąca się szybciej niż woda, więc z czasem obniża się też objętość alkoholu (abv w beczce). Miejsce starzenia wpływa zatem zarówno na aspekt technologiczny jak i finansowy.

Na tym nie koniec - jest jeszcze aspekt ideowy. Legendarny Luca Gargano jest bowiem zdania, że powoływanie się na pochodzenie rumu uprawnione jest jedynie wtedy, gdy miejsce starzenia jest tożsame z miejscem jego wytwarzania. Rum z Barbadosu nie jest więc rumem z Barbadosu, jeśli starzony był w Europie. Za uczciwą nazwę Luca uznałby i tu cytat: “Gargano Pure Single Rum. Made with Caribbean rums”. Patrzę więc na etykietę Bristol Classic Rum Caribbean Collection i rozkminiam, czy Luca zmarszczyłby brwi?

'Fine blend of Trinidad rums', 'produce of Trinidad & Tobago' i 'selected & bottled by Bristol Spirits Limited' to hasła z frontu, a rewers obwieszcza 'produced at Caroni distillery'. Na stronie producenta znajdziemy (wprawdzie tylko jako przedruk, ale nadal) 'blend of golden island rums, matured in England for an average of five years'. I rzeczywiście, theFatRumPirate konsultował z Johnem zawartość swojej butelki, by się upewnić i móc potwierdzić obecność młodego Caroni starzonego na Wyspach.

Byłbym więc wielce kontent, tyle że moja butelka ma nowy design etykiety i też nieco inną zawartość. Z rewersu ulotniła się wzmianka o Caroni, ustępując miejsca notce  'produced by Trinidad Distillers'. Czyli Angostura. Zdaje się, że Caroni w doprawdy przystępnej cenie zniknęło z rynku nieodwracalnie (wrota zamknięto w 2003). 😔

Podsumujmy. Podobieństwa między aktualną i poprzednią wersją: trzcina cukrowa z Trynidadu, destylacja kolumnowa, starzenie w dębowych beczkach, żadnego dosładzania, 40% abv. Różnice: wcześniej destylacja w Caroni i pięć lat starzenia kontynentalnego; obecnie destylacja w Trinidad Distillers Limited, raczej równie długo, lecz nie mam pewności gdzie.

Pachnie żywicą, kakaem. Głębiej tytoniem i skórą, w spowiciu słodkiej mięty. W smaku kremowe kakao i pieprzność. Finisz składa się w wytrawne tiramisu.